
Aprecjacja sztuki
Przede mną roztacza się scena głębokiego spokoju, cicha chwila uchwycona z niemal eteryczną gracją. Miękkie, rozproszone światło kąpie postacie w delikatnej poświacie, oświetlając ich twarze i delikatne fałdy szat. Kompozycja przyciąga wzrok; to mistrzowski taniec światła i cienia, który prowadzi wzrok widza. Czuję pokój emanujący z płótna; to wizualny balsam, który koi duszę i zaprasza do kontemplacji.
Technika artysty jest zapierająca dech w piersiach, z pociągnięciami pędzla, które zdają się topić w płótnie, tworząc płynną mieszankę form i kolorów. Paleta barw, zdominowana przez miękkie błękity, ciepłe złoto i ziemiste czerwienie, przyczynia się do ogólnego poczucia ciepła i oddania. Prawie można usłyszeć cichą cześć, która przenika scenę. Sposób, w jaki oddane są wyrazy twarzy postaci, staranna dbałość o fakturę ich ubrań, dodaje malarstwu emocjonalnego ciężaru. Mówi o głębokiej więzi i cichym zaakceptowaniu błogosławieństw życia.