
Aprecjacja sztuki
Obraz przenosi mnie w chłodny jesienny dzień. Powietrze jest rześkie, niesie zapach opadłych liści i wilgotnej ziemi. Scena zdominowana jest przez tętniący życiem gobelin kolorów; złote żółcie i ogniste pomarańcze liści to uczta dla oczu, podkreślona smukłymi, nagimi pniami topoli wznoszących się ku niebu. Pociągnięcia pędzla są żywe, niemal szalone, uchwytujące ruch wiatru przez drzewa i nakrapiane światło przesączające się przez baldachim.
Kompozycja wydaje się zrównoważona, a jednocześnie pełna energii. Wzrok przyciąga scena, podążając ścieżką przez drzewa w kierunku odległej, zamglonej polany. Zastosowanie koloru przez artystę jest mistrzowskie, tworząc poczucie głębi i atmosfery. Niebo, oddane w miękkich błękitach i bieli, zapewnia delikatny kontrast z ciepłem drzew, wzmacniając ogólne poczucie spokoju. To uchwycony moment, przelotny wgląd w piękno natury. Prawie słyszę szelest liści.