
Aprecjacja sztuki
Płótno eksploduje surową energią konfliktu; wir koni i mężczyzn uwięzionych w desperackiej walce. Pociągnięcia pędzla artysty, grube i pilne, oddają chaos — wspinające się konie, wymachujące kończyny, desperacki błysk w oczach walczących. Jedna postać, spowita powiewającym białym płaszczem, pochyla się do przodu, z uniesionym mieczem do decydującego ciosu; jego koń, wspaniałe zwierzę, wydaje się dzielić furię. Drugi, ubrany w wyszukany kostium, również jest wierzchem i gotowy do ataku. Pod nimi ziemia usiana jest poległymi żołnierzami, namalowanymi szybkimi, niemal gwałtownymi pociągnięciami. Kolory są bogate i dramatyczne, z ciemnymi, ziemistymi tonami poprzetykanymi błyskami jasnej czerwieni i bieli, tworząc poczucie napięcia i nadchodzącej zagłady. Niebo to wir złowieszczych chmur, dodający dramatyzmu, jakby sama natura była świadkiem brutalnej rywalizacji.