
Aprecjacja sztuki
Rozwija się przejmująco piękna scena; zimowy uścisk na brzegu wody. Zamarznięta przestrzeń jeziora, a może rzeki, odbija zachmurzone niebo, płótno stonowanych szarości i bieli. Łódź, pozornie punkt centralny, jest zacumowana, a jej pasażerowie w wirze aktywności. Postacie kuli się, być może przygotowując się do podróży lub po prostu znosząc zimno. Artysta mistrzowsko wykorzystuje światło, a raczej jego brak, aby stworzyć poczucie melancholii. Nagie drzewa, pokryte śniegiem, stoją jako niemi świadkowie. W oddali rozmyty krajobraz miejski sugeruje świat poza tą zimową przystanią. Kompozycja przyciąga wzrok, delikatnie ciągnąc między bezpośrednim pierwszym planem a odległym horyzontem. Stonowana paleta i subtelne detale wywołują uczucie spokojnej kontemplacji, chwili uchwyconej w ciszy zimy. Prawie słyszę chrzęst śniegu pod stopami, delikatne chlupot wody o łódź.