Powrót do galerii

Aprecjacja sztuki
Scena rozwija się przed nami jak szept wspomnień. Szeroka, brukowana aleja rozciąga się w dal, znikając w miękkiej, atmosferycznej mgle. Po lewej stronie wznosi się wspaniała budowla, której architektura zmiękczona jest rozproszonym światłem; flaga, której kolory stłumiła pogoda, powiewa z wysokiego masztu. Wozy konne i postacie, których formy zostały uproszczone przez rękę artysty, wędrują wzdłuż drogi, z których każda jest drobną narracją w większej historii dnia.