
Aprecjacja sztuki
Scena rozwija się z delikatną, niemal eteryczną jakością; miękkie światło kąpie krajobraz, sugerując wczesny poranek lub późne popołudnie. Niebo, symfonia bladych błękitów, lawendy i odcieni złota, sugeruje słońce przesłonięte delikatną mgłą. Technika artysty, wykorzystująca małe, wyraźne pociągnięcia pędzla, tworzy efekt teksturowany, jakby sam obraz był utkany ze światła i koloru.
W tle środkowym grupa budynków, prawdopodobnie wioska lub małe miasteczko, gnieździ się wśród falistych wzgórz. Architektura wydaje się prosta, a jednak subtelne wariacje tonacji i współdziałanie światła i cienia nadają jej głębię. Kilka krów spokojnie pasie się na polu, ich formy oddane z tą samą skrupulatną dbałością o szczegóły, co otoczenie. Ogólna kompozycja emanuje spokojem i harmonią, zapraszając widza do zatracenia się w cichym pięknie wsi.